Dlatego, że jest drogie. Palet to odpadowe drewno z tartaków i zakładów (np. Barlinek) przetworzone do postaci drobnego brykietu. Chytrzy producenci nie chcą płącić za jego utylizację więc wymyślili sobie że zapłacą ludzie. Stąd masowa kampania w poszukiwaniu frajerów.
1. Piec na palet jest ok 30-50% droższy od np. pieca węglowego z podajnikiem ślimakowym i do tego jest urządzeniem skomplikowanym czyli łatwo o kosztowną awarię.
2. Piec jest skomplikowany w ustawianiu parametrów spalania (źle ustawisz nadmuch – ciepło pójdzie w komin albo nie będzie grzało)
3. Brykiet palet jest drogi. Średnia aktualna cena to 800 zł/tona.
4. Brykiet palet jest małowydajny. Jakby nie patrzeć ekologiczny palet to czyste drewno. Współczynnik energetyczny pozyskania ciepła dla drewna w stosunku to węgla wynosi 1:3-5. Czyli aby otrzymać tyle ciepła co ze spalenia 1 t. węgla musimy spalić 3 do 5 ton granulatu palet. Chyba, że producent doda do brykietu jakieś świństwa np. suchy olej to wyjdze nam 2 do 3 t. Tylko, że wtedy możemy takie cudo porównać do spalania w domu śmieci.
5. W piecu na na brykiet palet nie napalisz ani węglem ani porąbanymi szczapami np. z własnego lasu.
Podsumowanie
Sezonowe ogrzanie domu kosztuje skromnie mówiąc 3-4 razy drożej niż węglem a obsługa pieca i jego awaryjności jest dużo wyższa. Zakładając taki typ opalania uzależniamy się wyłącznie od jednego, wątpliwej jakości rodzaju paliwa.