Re: czego nie lubią konie?

Ba, żeby to była taka prosta sprawa – porozmawiać.

Właścicielka działki się na niej nie pojawia od kilku lat. Kiedyś sobie coś na niej sadziła, ale jednocześnie pozwoliła innemu sąsiadowi na wypasanie tam kóz, więc wiadomo, jak to się skończyło smile W każdym razie właścicielka nic nie wiedziała o koniach – wczoraj ją uświadomiłam. Okazało się też, że nikt jej o zgodę nie pytał, czy może tam te konie wypasać.

Oczywiście samej jej się nie chce tego załatwić i chce to scedować na nas, ale to, jak słusznie zauważył mój mąż, jest wcinanie się między innych. Poza tym jej tu nie ma, a my mieszkamy, więc wszczynanie zatargów z sąsiadami nie jest najlepszym pomysłem.



Z widokiem na Mont Blanc – kup, przeczytaj, pomóż