Re: czy jest sens zamienic dom na 2 mieszkania

To zależy…. Najpierw pytanie odnośnie domu :czy macie już kupca za te 2mln? Bo jeśli nie to trzeba by sie zastanowić czy taka kwota w dzisiejszych czasach jest realna ,owszem metraż jest ok, dużo osób szuka takich domów,ale zastanawiam sie czy w tej cenie.Dom musiał by leżeć w centrum dużego miasta(droga działka )i być na prawde w super stanie , bo nie oszukujmy sie ,20 letni dom nowy to nie jest:-).Pytam o to wszystko bo sama jeszcze dwa lata temu chciałam kupić dom z rynku wtórnego i jak patrzyłam na ceny ofertowe, a potem na te które finalnie proponowali właściciele to była duża różnica.Okolice 2mln- za tyle można mieć kompletnie urządzony nowy dom około 250m, na działce 2500,zamknięte osiedle,obżerza Warszawy,więc sie zastanawiam czy Twoje wyliczenie jest realne.

Ja zamieniam teraz mieszkanie na dom, wiec nie wiem jak to jest w odwrotnym przypadku,jednak kogo nie pytam z osób które w domu mieszkają to nikt by sie nie zamienił, no poza jedną rodziną,ale tam była to kwestia dzieci- mają pięcioro w wieku szkolno – przedszkolnym, mieli problemy z dojazdami , nie ogarniali dowożenia dzieci taki kawał na wszelkie zajęcia itp.Dlatego dom zamienili,ale na b.duże mieszkanie w Warszawie.

Dom to Wasza przestrzeń, to (zapewne macie ) Wasz ogródek,tego Wam nie da mieszkanie w bloku z sąsiadami przez ścianę.

Natomiast argumentem który mnie przekonuje to koszty utrzymania,tylko też tak naprawde nie piszesz o konkretach,wiec cięzko jest porównać .Jeśli koszt rocznego utrzymania domu to np.10tyś, a Ty masz łącznie z mężem np 25tyś to rozumiem,ale pokusiłabym sie o bardziej konkretną kalkulacje, bo nie możesz zapominać ze mieszkanie w bloku też kosztuje. Ja właśnie z tego powodu rezygnuje z mieszkania na rzecz domu -z naszych wyliczeń wynika że koszty otrzymania domu będą 50% niższe niż mieszkania (ale pod tym względem jesteśmy ekstremalnym przypadkiem jesli chodzi o koszty-duże mieszkanie w centrum miasta).

No i na końcu syn…zakładam ze nie jest w wieku przedszkolnym:-).Myśle ze moze dołożyć sie do czynszu a i posprzątać nie zawadzi, tak jak to juz chyba napisał przedmówca–przecież u siebie bedzie musiał sprzątać:-)