Re: glazura bez fug

Ostatnio pojawiła się takie pojęcie jak kładzenie płytek bez fug. Trzeba jednak pamiętać, że płytka płytce nierówna nawet jeśli jest to gatunek I. Poza tym glazurnik, który będzie to kładł musi być nie lada szpecem. Ja jestem i raczej będę zwolennikiem tradycyjnego kładzenia płytek z fugami. Można przecież zrobić fugę na 1-2 mm (sam kładę na 3 mm). Fuga jest też po to żeby zabezpieczyć szczeliny między płytkami przed różnego rodzaju pasożytami. Szczelina zawsze będzie, nawet jeśli położysz płytkę przy płytce. Radzę zrezygnować z tego pomysłu. Pozdrawiam.



Domy z bali

Meble szkolne

Hale stalowe