Re: Grube dziecko

> Z napojów woda lub cola light, jedna szklanka, też przy stole.

Cola light?! Cola light jest niezdrowa i kaloryczna. Już lepiej zaparzyć sobie malinowa herbatkę.

Problem z tarczycą trzeba wyregulować – to nie jest żadne zwalanie winy, tylko normalna sprawa, że przy nadczynności się chudnie, a przy niedoczynności się tyje. Nawet jeśli wyniki mieszczą się jeszcze w szerokich normach, to i tak widać tendencję. Jak miałam wynik jeszcze w normie, ale bliski nadczynności, to chudłam radośnie pomimo siedzącego trybu życia i żarcia słodyczy. I niby co, jakas w tym moja zasługa, że jestem szczupła? Przy niedoczynności dodatkowym problemem jest wieczne zmęczenie, wynikające nie z lenistwa, tylko z choroby.

Jeśli dziecko ma charakter bycia na „nie”, to zakazy tylko pogorszą problem, bunt będzie jak stąd do księżyca, a do tego na złość będzie jeść więcej. W mojej rodzinie działają rozmowy z kimś spoza rodziny – np. dietetyk, lekarz – ale trzeba mieć dobrego lekarza, z tzw. podejściem, rozmawiającego w życzliwym tonie, a nie na zasadzie „żryj mniej i się więcej ruszaj”, bo taki może tylko pogłębić problem.