Żeby lody były lodami, to nie tylko muszą być odpowiednio dobrane składniki, ale przede wszystkim muszą być mieszane podczas zamrażania. Istnieją specjalne maszynki do tego.
W czasach, kiedy jeszcze elektryczność nie była powszechna, używano mieszaniny oziębiającej lód + sól kuchenna; naczynie, w którym lody były kręcone wstawiano w większe, wypełnione tą mieszanką.
Potem wymyślono maszynki elektryczne, które w całości wstawiano do zamrażalnika, tylko kabel z wtyczką wyłaził na zewnątrz i wkładało się go do gniazdka. Pod koniec zamrażania ustrojstwo samo się wyłączało. Lody wystarczyło wtedy raz przemieszać łyżką, żeby się bardziej ujednorodniły.