Przyjaciółka ma małą myjkę parową Karchera z wymiennymi wkładami/szczotkami, genialna rzecz, pożyczam czasem (mam parkiety). Obsługa banalna, wlewa się wodę, włącza i potem tylko obleci pomieszczenia, najlepiej przy otwartych oknach, pary jest sporo i bardzo gorąca. Wszystko czyste bez żadnej chemii i sama się nad zakupem takiej myjki zastanawiam, bo okna, szczeliny, parapety itp też się nią myje, bardzo wszechstronna jest.