Re: Możliwe czy nie…

No właśnie – każdy ma swoje tempo i każdy jest w stanie udowodnić, że tę samą czynność robi w zupełnie innym czasie, nie ma się o co spierać. Ja tez jestem w stanie zrobić pełnowartościowy i smaczny obiad b. szybko, ale przyznam, że nie lubię pośpiechu w kuchni, bo lubię gotować. Ziemniaki mogę obierać godzinami ( chyba dlatego, że prawie ich nie jemy wink ).

Za to moja mama – mistrz chaosu i bezrezultatowości w kuchni. Nadziwić się nie mogę, że tak dobre u niej chęci nie przekładają się nigdy na rezultaty wink