Jako zatwardziała ateistka też nie widzę w ślubie kościelnym żadnej hipokryzji ale błagam, nie ciągnijmy tematu.
Do cholery w końcu to mój wątek więc zabraniam!
Czyli jak urządzić własne cztery ściany.
Jako zatwardziała ateistka też nie widzę w ślubie kościelnym żadnej hipokryzji ale błagam, nie ciągnijmy tematu.
Do cholery w końcu to mój wątek więc zabraniam!