Dzięki za podpowiedź. Raczej nie mam szans na narty (w Warszawie mieszkam). Może przeproszę się z basenem, choć to dość drogo wychodzi, bo prawdę mówiąc, na kręgosłup nie ma nic lepszego. Zwłaszcza styl grzbietowy.
Czyli jak urządzić własne cztery ściany.
Dzięki za podpowiedź. Raczej nie mam szans na narty (w Warszawie mieszkam). Może przeproszę się z basenem, choć to dość drogo wychodzi, bo prawdę mówiąc, na kręgosłup nie ma nic lepszego. Zwłaszcza styl grzbietowy.